niedziela, 31 stycznia 2016

Od Hikari - C.D Hotaru

No, no zaczyna robić się poważnie - pomyślałam. Nie lubiłam wspominać przeszłości. A szczególnie tego co wydarzyło się stosunkowo niedawno. Pomimo tego, że nie znosiłam bogów ten ostatni przyjął mnie z otwartymi ramionami. Byłam z nim do jego końca. Zabawne był to jedyny bóg, który wytrzymał ze mną dłużej niż miesiąc. Nie bałam się odpyskować bogu, zaryzykować własne życie. Jednak na razie nie uśmiechało mi się umierać. Chciałam jeszcze zwiedzić Japonię i może jeszcze trochę innych krajów, być kartą jednego czy dwóch. Na pewno nie chciałam się nudzić.
- Paagal - odpowiedziałam po raz pierwszy zachowałam się jak karta powinna wobec Boga. Na pewno nie przez groźbę rychłej śmierci. - Po co Ci to wiedzieć? - dodałam już całkiem w moim stylu. Odwróciłam się do chłopaka plecami i zaczęłam oglądać świątynie. Była ładna. Jednak tego nigdy mu nie przyznam. Podobały mi się zdobienia. Jednak wyglądało na to, że świątynia nie była odwiedzana za często. Uśmiechnęłam się lekko pod nosem.
- Widzę, że tylko groźby na ciebie działają - zadrwił. Nie miałam ochoty patrzeć na niego. Ale znałam już dobrze bogów więc mogłam się założyć, że właśnie na jego twarzy widnieje lekki triumf. Niech jednak nie myśli, że tak łatwo można mnie uniżyć, sprawić, że będę całkowicie oddana, a na pewno nie będę się przed nim płaszczyć. Można mnie uznać za wybrakowaną kartę ale nic już tego nie zmieni. Ponieważ ja nie chcę zmian w swoim życiu. Mój obecny stan w niczym mi nie przeszkadzał. Wadził jedynie bóstwom, myślącym, że mogą coś ze mą zrobić czy wytrzymać dłużej. Pasowało mi to. - Po co mi to wiedzieć? A już ty się tym nie interesuj. - dodał z wrogością w głosie. A niech się złości, co mnie to obchodzi- pomyślałam. Nadal nie zwracałam większej uwagi na Boga.
- Tak w ogóle czego jesteś bogiem? Jakoś nie widziałam twojej podobizny w zbyt wielu miejscach. No i gdybym słyszała to bym Cię rozpoznała - zadrwiłam wykorzystując wcześniejsze obserwacje - Popularność coś Ci zmalała - zaśmiałam się

<Hotaru? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz